Porcelana od zawsze wzbudzała podziw i zachwyt, nie rzadko na równi ze złotem, czy drogocennymi kamieniami. Już w średniowieczu nazywano ją „białym złotem”, ponieważ wyroby wykonane z tego materiału uzyskiwały wartość porównywalną do tego kruszca?. Zdarzało się też, że porcelana często go zastępowała., np. jako prezent. Była i jest synonimem luksusu, a jej posiadanie świadczyło i ciągle świadczy o splendorze domu.
Ale czym tak właściwie jest porcelana?
Najprostsza odpowiedź: porcelana to najszlachetniejszy gatunek ceramiki. Ale pod słowem ceramika kryje się nic innego jak glina, która została poddana wypalaniu. Zatem nasuwa się kolejne pytanie, skąd wynika tak wysoka wartość porcelany?
Receptura wyrabiania porcelany została opracowana w Chinach jeszcze w VII wieku. Następnie opanowali ją Japończycy (VIII wiek). I na długi lata kraje Dalekiego Wschodu zostały monopolistami w jej produkcji. W Europie od czasów średniowiecznych porcelana cieszyła się ogromną popularnością. Na przedmioty wykonane z porcelany stać było tylko najzamożniejszych władców. W czasach nowożytnych wraz z nastaniem mody na orientalizm, porcelana cieszyła się tak dużą popularnością, że podejmowano rozmaite działania mające na celu odkrycie sposobu jej produkcji.
Przełom w opracowaniu europejskiej receptury na porcelanę przypada na początek XVIII wieku. Był to czas licznych wojen, ale i poszukiwań kamienia filozoficznego, czyli substancji zamieniającej metale nieszlachetne w szlachetne. Zajmowali się tym alchemicy, a jednym z nich był Johann Friedrich Böttger, który na dworze Augusta II Mocnego (wielkiego miłośnika i kolekcjonera porcelany) prowadził eksperymenty mające przybliżyć go do odnalezienia rzeczonego kamienia. W trakcie licznych prób w 1709 roku w pobliżu jednego z zamków saksońskiego Króla odkrył białą glinę, która od lat była wykorzystywana do produkcji… peruk. Gliną tą był kaolin stanowiący główny składnik porcelany. I tak oto, Johann Friedrich Böttger odkrył recepturę porcelany. Już w 1710 roku rozpoczęto jej produkcję w pierwszej europejskiej manufakturze założonej na zamku Albrechtsburg w Miśni.
Ale czym tak właściwie jest porcelana?
To mieszkanka kaolinu, skolenia i kwarcu poddana wypalaniu w temperaturze około 900 – 950 stopni Celsjusza. Kaolin nadaje masie porcelanowej dużą plastyczność, dzięki czemu można z niej swobodnie formować, a kształt utrzymuje się po wyschnięciu. Po pierwszym wypalaniu otrzymuje się biskwit, czyli porcelanę nieszkliwioną. Biskwitowe elementy pokrywa się specjalnym szkliwem, czyli mieszanką kwarcu, skolenia oraz kaolinu (tych samych składników używa się do produkcji porcelany, inne są jedynie proporcje) i poddaje drugiemu wypaleniu w temperaturze około 1400 stopni Celsjusza. Wówczas na powierzchni biskwitowych elementów tworzy się „szklana powłoka”, zwana właśnie szkliwem. Takie elementy mają wszelkie cechy ceramiki użytkowej: są lekkie, nie nasiąkają i nie przesiąkają oraz są bardziej odporne na wszelkiego rodzaju uszkodzenia mechaniczne. Jeśli porcelana ma być dekorowana, to odpowiednie barwniki nakłada się na szkliwo, a później poddaje trzeciemu wypalaniu w temperaturze 700 – 800 stopni Celsjusza.
W takiej temperaturze szkliwo lekko topnieje, co umożliwia wnikanie barwników, a po wyciągnięciu ich z pieca, znów zastyga, lecz tym razem z dekoracją „w szkliwie”. Takie produkty nadają się do użytku codziennego, i można być je w zmywarkach. A dzięki wielokrotnemu wypalaniu każdy element wykonany z porcelany wykazuje siędużą wytrzymałością mechaniczną, wysoką odpornością na działanie czynników chemicznych i nieprzepuszczalnością dla cieczy i gazów.
Dlatego porcelana w pełni zasługuje na to określenie jej mianem „białego złota”. Nie istnieje nic równie pięknego i delikatnego jak zastawa wykonana z tego materiału. Nic więc dziwnego, że ludzie potrafili i wciąż potrafią przykładać tak wielką wagę do swojej porcelanowej zastawy.
Przejdź do naszego sklepu aby poznać elementy zastawy stołowej wykonane z porcelany.